Inność. Zdawało mi się, że bycie innym to przekleństwo. Całe życie, odkąd pamiętam, ktoś mnie pytał, czemu robię, to co robię i dlaczego w ten sposób, a nie tak jak wszyscy wokół. Za każdym razem odpowiadałem, że robię to, co robię i w ten sposób to robię, bo to ja robię we własnej osobie. I co się okazuje? Pojawia się gość i mówi, że to co średnie i pasujące każdemu nie istnieje. Że to co ważne, jest niepowtarzalne. I co ja mogę zrobić? Mogę się tylko z nim zgodzić.
